Powered By Blogger

niedziela, 20 stycznia 2013

Podsumowanie XII tygodniowego planu treningowego

W dniu 22 października 2012 roku rozpocząłem realizację XII tygodniowego planu treningowego, którego celem była walka ze zbędnymi kilogramami, a także poprawa kondycji, samopoczucia, zmiana trybu życia. W dniu dzisiejszym przyszedł czas na podsumowanie zakończonego w mijającym tygodniu planu treningowego, chociaż ostatni XII tydzień treningowy zrealizowałem tylko częściowo, gdyż w piątek powalił mnie jakiś wirus - najprawdopodobniej grypa. Nie udało mi się więc zrealizować 5 dni treningowych, a jedynie trzy, ale uważam, że nie ma sensu powtarzać całego tygodnia od nowa, zwłaszcza, że czeka mnie jeszcze kilka dni kuracji.
W ciągu 12 tygodni treningów osiągnąłem główny cel, czyli zdecydowanie poprawiłem swoją dotychczasową kondycję. Pamiętam, że w październiku, gdy rozpoczynałem pierwszy tydzień treningowy miałem spore problemy z ciągłym biegiem przez 10 minut, a obecnie 50 minut, a nawet godzina nie stanowią dla mnie nieosiągalnej bariery. Ponadto dzięki temu planowi treningowemu polubiłem bieganie, które stało się dla mnie nieodłącznym elementem codziennego życia. Bez względu na pogodę, na to czy są święta czy nie starałem się przestrzegać realizacji planu treningowego przewidzianego na kolejne dni i tygodnie. Oczywiście zdarzały się czasem niewielkie odstępstwa od planu, jak choćby to obecne, ale były one wynikiem choroby. Muszę przyznać, że wraz z poprawą kondycji i wydolności organizmu znacznej poprawie uległo także moje samopoczucie, które poprawiało się także wraz z ubywaniem kolejnego kilograma balastu. Oczywiście ten 12 tygodniowy plan treningowy stanowił jedynie wstęp do dalszych treningów. Dzięki niemu będę mógł bez większych problemów rozwijać swoją biegową pasję.

Oprócz wyżej wymienionych czynników, które są oczywiście najważniejsze, ale których nie da się zmierzyć za pomocą miary czy wagi, są też czynniki wymierzalne takie jak waga, obwód pasa, obwód bioder czy obwód ud. W ciągu 12 tygodni udało mi się zgubić:

- 8,7 zbędnych kilogramów - do wakacji planuję łącznie zgubić około 25 kilogramów;
- 11 zbędnych cm w pasie, tutaj chciałbym tą liczbę do wakacji podwoić,
- 8 zbędnych cm w biodrach, tutaj też miło byłoby dorzucić do wakacji jeszcze parę zrzuconych centymetrów,
- 5 zbędnych cm w udach, do wakacji zamierzam tą liczbę podwoić.

Poniżej prezentuję szczegółową tabelę wyników z poszczególnych tygodni treningowych.
 
Tydzień
Waga kg
Obwód pasa  cm
Obwód bioder cm
Obwód ud      cm
Ubyło/ Przybyło wagi  kg
Ubyło/ Przybyło w pasie cm
Ubyło/ Przybyło w biodrach cm
Ubyło/ Przybyło         w udach        cm
0
125
122
122
74
0
0
0
0
I
123
121
121  
74
-2
- 1
-1  
0
II
121
119
120  
73
- 2
- 2
- 1  
- 1
III
120
118  
119
72
- 1
- 1
- 1
- 1
IV
119,2
117  
118
71 cm
-0,8
- 1
- 1
- 1
V
119,4
116
118
71 cm
+ 0,2
- 1
0
0
VI
119,2
115
118
71 cm
- 0,2
- 1
0
0
VII
118,7
114
118
71 cm
- 0,5
- 1
0
0
VIII
118
113
118
71
- 0,7
- 1
0
0
IX
117,1
112
118
70
- 0,9
- 1
0
- 1
X
117,5
110
117
69
+ 0,4
- 2
- 1
- 1
XI
116,4
111
114
69
- 0,9
+ 1
- 3  
0
XII
116,3
111
114
69
- 0,1
0
0
0
Najbliższy tydzień będzie tygodniem odpoczynkowym, podczas którego postaram się porządnie wyleczyć i jeśli nie będzię żadnych przeciwskazań to wykonam ze dwa treningi, w tym sobotni godzinny bieg. W międzyczasie opracuję plan treningowy na okres od lutego do końca czerwca.
W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy z życzliwością wspierali mnie w realizacji tego 12 tygodniowego planu treningowego, a także wszystkim czytelnikom mojego bloga za jego odwiedzanie, lekturę i cenne komentarze czy wskazówki.

5 komentarzy:

  1. tylko pogratulować naprawdę dobry wynik Lesiu i oby tak dalej, a grypskiem się nie przejmuj trzeba być chyba zafoliowanym, żeby się nie zarazić, w pracy każdy siedzi kicha, kaszle, w sklepie to samo to i jak się nie zarażać ?
    Do wakacji 25 kilogramów to będzie ciężkie do osiągnięcia, ale nie niemożliwe, co przecież udowodniłeś realizując zimą ten 12 tygodniowy program. Ja też zacząłem od niedawna bieganie, ale motywacje mam kiepską i zdarza się jeden tlko trening w tygodniu czasem 3, ale jak wpadniesz do Wawy to sobie urządzimy jakiś mini maratonik.

    Pozdrawiam
    Marek

    OdpowiedzUsuń
  2. a jakąś dietkę stosowałeś ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzuć okiem na nasz blog,też podejmujemy podobne tematy ale jeszcze nie w tak profesjonalny sposób.
    http://dietaprzedslubem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie szukam informacji na temat skutecznych treningów odchudzających i znalazłem w necie twojego bloga. Twoje wyniki imponują i świadczą o skuteczności tego planu treningowego. Z racji, że mam podobne wymiary co ty, to chyba zacznę realizować ten sam plan. Mam tylko pytanko czy stosowałeś jakąś konkretną dietę, a jeśli tak to jaką ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za miłe słowa na temat efektów treningowych. Jeśli chodzi o dietę to póki co nie stosowałem jakiejś konkretnej diety, a jedynie ograniczyłem jedzenie słodyczy, tłustych poisiłków i napojów gazowanych. Rano przed bieganiem zawsze wypijam ciepłą herbatkę ziołową poprawiającą trawienia.
    Co do nowego planu treningowego to właśnie jestem w trakcie opracowywania i jutro opublikuję go na blogu. A od poniedziałku wracam do treningu.

    OdpowiedzUsuń