Powered By Blogger

piątek, 31 maja 2013

10 dni bez biegania, ale treningowo

Jak pewnie zauważyli stali czytelnicy mojego bloga ostatni wpis dotyczący treningu biegowego zamieściłem we wtorek 21 maja, który to dzień był ostatnim moim dniem treningu biegowego w ostatnich 10 dniach. W wyniku jakiegoś błędu na blogu ostatnie wpisy zamieszczane są z niewłaściwą datą - a dokładniej z jednodniowym opóźnieniem - i jak zauważyliście trening poniedziałkowy został zapisany jako niedzielny, a wtorkowy jako poniedziałkowy. Za ten niezawiniony przeze mnie błąd chciałbym Was przeprosić, ale nie mam pojęcia co jest przyczyną tego błędnego datowania publikacji wpisów na blogu.

Dziesięciodniowa przerwa w bieganiu nie oznacza zupełnego braku treningów, gdyż w tym czasie starałem się przynajmniej co drugi dzień wykonywać minimum godzinny trening na orbitreku. Niestety od kilku dni pogoda bardziej przypominała jesień niż wiosnę i nie była zbyt sprzyjająca do realizacji porannych treningów biegowych. Ponadto te 10 dni bez biegania wywołało u mnie spory głód biegania, a także pozwoliło trochę zregenerować się organizmowi. Zrealizowane w tym czasie treningi na orbitreku wprowadziły zróżnicowanie treningowe, co również ma pozytywny wpływ na treningi biegowe.

W dniu dzisiejszym, w samo południe, zrealizowałem dwugodzinny trening na orbitreku. Pot lał się "litrami", a uczucie zmęczenia i lekki ból mięśni dowodzi skuteczności treningu.
Jednak jako się rzekło w ciągu ostatnich 10 dni wzrósł i to znacznie mój apetyt biegowy, a więc od jutra wracam na biegowe szlaki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz