Prawdopodobnie wielu z Was na pytanie jak najlepiej rozpocząć nowy dzień, a także tydzień pracy odpowie tak jak ja w tytule, a mianowicie: dobrym treningiem biegowym. Postanowiłem już na stałe zmienić porę biegu z godzin wieczornych na poranne, gdyż - jak z pewnością zauważyliście śledząc wpisy na moim blogu, dość często nie byłem w stanie z różnych powodów zrealizować treningu w danym dniu. Dzisiejszy ciepły i słoneczny poranek postanowiłem wykorzystać na poranny trening i dokładnie o godzinie 05:10 poszedłem pobiegać. Trasa niezmienna od kilku dni, czyli teren wokół boisk piłkarskich, trawa i dość obfita rosa .... nic tylko biegać.
Podczas 45 minut i 03 sekund pokonałem dystans 8 kilometrów, spalając przy tym 564,6 kcal. Trening całkiem udany. Jak już wspomniałem w poprzednich wpisach zmiana trasy i nawierzchni, po której biegam wyeliminowała uczucie bólu i zmęczenia nóg, które powodowało dyskomfort w bieganiu po betonowych chodnikach. Po treningu prysznic, śniadanko i do pracy - oczywiście dłuższą trasą. Dzień zapowiada się naprawdę miło.
Gratuluję i życzę wytrwałości.
OdpowiedzUsuń