Powered By Blogger

sobota, 30 sierpnia 2014

121 Bełchatowska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę



Jak zapewne zauważyliście moja aktywność treningowa w okresie od czerwca do niemal końca sierpnia była znikoma, a dokładniej to jej nie było, na co wpłynęło kilka czynników, na które miałem mniejszy bądź większy wpływ. Dość długa przerwa w treningach spowodowała nie tylko mniejsze niż zakładałem wyniki w walce ze zbędnymi kilogramami, a także sprawiła, że powrót do regularnych treningów do łatwych nie należy.
 Jednak, żeby nie popaść w nastrój skrajnie pesymistyczny i nie uprawiać „samobiczowania”  mogę się pochwalić, że przynajmniej końcówka sierpnia pod względem aktywności fizycznej mam dość dobry. W dniach 22 – 28 sierpnia zaliczyłem swoją już 12 pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. 121 Bełchatowska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła w piątek 22 sierpnia, aby w niedzielę 24 po pokonaniu przeszło 80 kilometrów sierpnia dotrzeć na Jasną Górę. W drogę powrotną wyruszyliśmy w dniu 27 sierpnia i już 28 sierpnia wróciliśmy do Bełchatowa. W ciągu pięciu dni marszu pokonałem więc dystans ponad 160 kilometrów.
Trudno nazwać czas pielgrzymki okresem treningowym, gdyż ma ona głównie wymiar duchowy, ale bez wątpienia był on sporym wyzwaniem pod względem fizycznym. Na szczęście poza kilkoma odciskami, otarciami i bólem niektórych stawów nie dopadła mnie żadna poważniejsza kontuzja, a więc po kilku dniach odpoczynku będę mógł o kilka kilogramów lżejszy powrócić na biegowe szlaki.

2 komentarze:

  1. powiem szczerze, że też chętnie poszłabym na taką pielgrzymkę chociaż nie z powodów religijnych, ale zdrowotnych, bo to naprawdę fajna forma treningowa.

    OdpowiedzUsuń