I drugi dzień XII tygodnia treningowego już zakończony

Rozpoczęty wczoraj XII tydzień treningowy trwa w najlepsze. Dzisiaj drugi dzień, w którego planie przewidziano 40 minut biegu. Tradycyjnie więc pobudka o 04:45 i ciepła herbatka, a punktualnie o 05:00 początek treningu. Dzisiaj powinienem mieć dzień przerwy, ale niestety w poniedziałek przepadł mi trening z winy budzika, który już za to odpokutował i jak widać teraz spisuje się wyśmienicie. Z racji, że na ten XII tydzień treningowy przewidzianych jest 5 dni treningowych czeka mnie 5 dni z rzędu treningów, ale jak to się mówi co mnie nie zabije to mnie wzmocni. Póki co nie jest źle, a we znaki dają mi się tylko warunki atmosferyczne, a raczej stan chodników w mieście będący wynikiem tych warunków. Co prawda w nocy opadów śniegu nie było, ale wiele chodników wciąż pokrytych jest warstwą śniegu zmieszanego z błotem, a te lepiej odśnieżone niestety rano były także oblodzone.
W ciągu 40 minut 50 sekund biegu, zgodnie ze wskazaniami krokomierza, pokonałem dystans 4,14 kilometrów, spalając przy tym 505,7 kcal. Analizując trasę biegu jestem pewien, że pokonany dystans był dłuższy, ale pozostaję przy wskazaniach krokomierza.
Chciałbym również podziękować wszystkim odwiedzającym mojego bloga i zamieszczającym komentarze, a jednocześnie jak już zauważyłem, że błędnie określa daty wpisów. Wczorajszy wpis nosi datę poniedziałkową, chociaż zamieszczany był wczoraj w godzinach rannych.