Jak już wspomniałem dzisiejszy trening był zdecydowanie
lepszy od wczorajszego. Przede wszystkim powraca kondycja, organizm szybko
przyzwyczaja się do wysiłku treningowego, a i łatwiej wydłużać czas oraz
pokonywany dystans, chociaż oczywiście temperatura w okolicach 30 stopni nie
sprzyja szybszemu bieganiu.
Podczas dzisiejszego biegu zaczepił mnie pewien facet, który
dopytywał od jak dawna biegam, jakie dystanse, jakie są efekty, a następnie
prosił o udzielenie porady na temat racjonalnego żywienia oraz treningów.
Wielce się zdziwił, gdy usłyszał odpowiedź na pytanie dla kogo tak się staram, że
dla siebie. Nie mógł uwierzyć, że podjąłem te treningi dla siebie, a nie dla
jakiejś dziewczyny. Ta dzisiejsza przygoda dowiodła mi, że biegamy nie tylko
dla siebie, bo nasz przykład może pociągnąć też innych.
upalny czy nie ale trening zrobiony i to jest ważne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i oby tak dalej.
Ale czy bieganie w temperaturze 30 stopni nie szkodzi zdrowiu, czy nie przegrzewasz organizmu ? Nie boisz się udaru ?
OdpowiedzUsuńnajważniejsze to biegać regularnie, a organizm z czasem przyzwyczai się do każdych warunków.
OdpowiedzUsuń