Na dzisiejszy dzień w 12 tygodniowym planie treningowym przypadł dzień treningowy, na który składało się 20 minut biegu. W tym czasie ( a dokładnie w czasie 19 minut i 44 sekund - niestety stoper nawalił i biegłem na wyczucie ) pokonałem dystans 3,46 km i spaliłem 249,8 kcal. Warunki do bieganie bardzo dobre. O godzinie 19:20 temperatura wynosiła 0 stopni, chociaż chłód był troszkę bardziej odczuwalny. Bieg przebiegał spokojnie, a uczucie zmęczenia i ciężkości było niewielkie. Widać, że kolejne dni treningowe wpływają bardzo pozytywnie na poprawę kondycji, wydolności i sprawności organizmu.
Dzisiaj mija też już 9 dzień, w którym nie spożywam słodyczy i nie piję napojów gazowanych. Być może dla wielu z Was to niewiele, ale dla mnie to już jest spore osiągnięcie, tym bardziej, że wraz z kolejnymi dniami tego wyrzeczenia nie wzrasta pokusa, aby je złamać.
wow, pełęn szacun:)
OdpowiedzUsuńno no szacuneczek, trzy tygodnie treningowe i to zaraz po nowym roku to naprawdę fajne osiągnięcie, a jeszcze te 9 dni bez słodyczy i napojów gazowanych. Ja mam spore problemy bo bez coca - coli i tigera trudno mi się obyć.
OdpowiedzUsuń