W planie treningowym na drugi dzień VIII tygodnia zapisane jest 35 minut biegu. Korzystając z dnia wolnego dzisiejszy trening zrealizowałem, podobnie zresztą jak wczorajszy, o dość nietypowej dla mnie porze, a mianowicie o godzinie 12:50 ( wczoraj była to godzina 15:30, a normalnie zazwyczaj trenuję około 19:00 ). Pogoda może nie tak piękna jak wczoraj, ale całkiem dobra - termometr w słońcu wskazywał 25 stopni, ale temperatura odczuwalna nie przekraczała z pewnością 16 stopni.
W czasie 38 minut pokonałem dzisiaj dystans 5,33 km spalając przy tym 488,2 kcal. Dzisiejszego biegu do jakiegoś szczególnie trudnego nie można zaliczyć, nie miałem problemów z kondycją ani wytrzymałością, nie odczuwałem bólu mięśni ani stawów, a więc wszystko idzie w dobrym kierunku.
Dobre wyniki badań jak również całkiem niezłe rezultaty na froncie walki z nadwagą są najlepszym motywatorem do regularnych treningów, a przy okazji moja motywacyjna skarbonka wzbogaci się dzisiaj o kolejne 5 zł ( 1 km = 1 zł ).
Czyli w twojej skarbonce już jest 10 zł no w takim tempie to nawet niezła sumka do końca roku ci się uzbiera. A czy mógłbyś na blogu publikować też więcej przepisów ? Jakieś porady i podpowiedzi, bo jak widzę już miesiąc czasu trwasz w tym programie żywieniowym, czyli musi być skuteczny.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wracasz do treningów super. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńBieganie to nie tylko sport, ale tez styl życia, doskonały sposób na przezwyciężenie stresów, poprawę zdrowia i samopoczucia. I z tego co piszesz jest to sposób sprawdzony. Gratuluję !
OdpowiedzUsuń