Pogoda dzisiaj zaskoczyła mnie - niestety niezbyt pozytywnie. W godzinach rannych kiedy zamierzałem zrealizować kolejny trening termometr wskazywał w okolicach 8 stopni, co nie jest najgorsze, ale tej niskiej temperaturze towarzyszył deszcz, a więc bieganie postanowiłem sobie odpuścić. Jednak żeby ten trzeci dzień mojego aktywnego urlopu nie był zupełnie zmarnowany zrealizował wieczorny trening w domu. Myślę, że dwie godziny ćwiczenia na orbitreku można uznać za dobry trening, a jednocześnie za pewne urozmaicenie codziennych treningów biegowych.
A co do diety to póki co ograniczenie ilościowe i jakościowe zgodnie z przyjętymi zasadami trwa w najlepsze. Słodycze jadam sporadycznie, tłustych wędlin prawie wcale, więcej za to warzyw, drobiu i nabiału. I jestem pewien, że połączenie regularnych treningów oraz niezbyt restrykcyjnej diety przyniesie oczekiwane efekty.
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy wspierają mnie dobrym słowem, poradami, a kiedy trzeba to i porządnym "ochrzanem". Dzięki za wsparcie.
o-o, 2 godziny? :) długo. też zbliża się mój urlop który chciałabym spędzić aktywnie, ale z tego co czytam to ciebie chyba nie dogonię ;-)
OdpowiedzUsuńDwie godzinki to wcale nie tak długo zwłaszcza, że ćwicząc oglądałem film i szczerze to nawet nie zauważyłem, kiedy ten czas minął. A co do doganiania to dasz radę. Przecież to nic nadzwyczajnego codzienny trening w czasie urlopu, gdy nie trzeba wcześnie wstawać do pracy, ma się więcej czasu dla siebie. Życzę udanego aktywnego wypoczynku.
Usuńdwie godzinki nie tak długo ? z tego co wyczytałem na twoim blogu walczysz z nadwaga i to nie małą, a więc podziwiam cię za wytrzymałość.
Usuń