Mijający właśnie tydzień treningowo rozpocząłem dopiero w środę - treningiem porannym, a oprócz niego wykonałem jeszcze dwa treningi domowe na orbitreku. W taki sposób zakończyłem zarówno tydzień treningowy jak i miesiąc październik.
Niestety brak regularności i systematyczności w treningach, częste nierealizowanie treningów z powodu nieprzewidzianych wcześniej rzeczy do zrobienia spowodowały, że nie mam dobrych wieści z frontu mojej walki z nadwagą, gdyż w miesiącu październiku nie poczyniłem żadnych znacznych postępów w tym zakresie.
Czas najwyższy przestawić się na treningi poranne, które są gwarancją realizacji planu treningowego w poszczególnych tygodniach, a także osiągania sukcesów w walce ze zbędnymi kilogramami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz