Powered By Blogger

poniedziałek, 3 lutego 2014

Podsumowanie IV i V tygodnia treningowego

Jak już wspomniałem w jednym z poprzednich wpisów w IV tygodniu treningowym nie udało mi się zrealizować całego planu przewidzianego w programie treningowym, dlatego jego zakończenie musiałem przenieść na kolejny tydzień, który zgodnie z planem jako V tydzień treningowy był tygodniem odpoczynkowym. Na IV tydzień treningowy zaplanowano 4 treningi:
I dzień – 25 minut + 1 seria po 12 powtórzeń 5 ćwiczeń sprawnościowych,

II dzień – 30 minut biegu

III dzień – 15 minut biegu + 1 seria po 12 powtórzeń 5 ćwiczeń sprawnościowych,

IV dzień – 30 minut biegu.

Z tego planu udało mi się zrealizować zgodnie z planem tylko pierwszy dzień treningowy. Dlatego też w poniedziałek 27.01.2014 r. rozpocząłem kontynuację IV tygodnia treningowego. Zgodnie z planem w poniedziałek podczas 30 minut i 57 sekund pokonałem dystans 4,64 km spalając przy tym 401 kcal. Warunki do biegania zimowe: temperatura -7 stopni, chodniki zupełnie skute lodem w większości nieposypane piachem czy solą. Trening rozpocząłem o godzinie 19:35 i przebiegł on bez większych problemów, a moje buty biegowe nadzwyczaj dobrze spisały się na lodowej nawierzchnii.

We wtorek 28.01.2014 r. zrealizowałem trzeci dzień IV tygodnia treningowego, podczas którego poza 1 serią po 12 powtórzeń 5 ćwiczeń sprawnościowych w czasie 16 min. 36 sek. biegu pokonałem dystans 3,18 km spalając przy tym 214,5 kcal. Trening wtorkowy rozpocząłem o godzinie 19:05. Warunki do biegania podobne do wczorajszych, chociaż wiał silniejszy wiatr i padał śnieg. Temperatura wynosiła również -7 stopni.

Jak widać nie udało mi się zrealizować w sumie trzech treningów: jednego z IV tygodnia treningowego i dwóch z tygodnia odpoczynkowego. Jednak nie jest to powód do tego, aby powtarzać któryś z tych tygodni czy w ogóle rozpocząć realizację planu zupełnie od nowa. Od jutra rozpoczynam realizację 6 tygodnia treningowego, który zamierzam zrealizować w całości.

Udało mi się wytrwać bez słodyczy 15 dni, a bez napojów gazowanych 20 dni - niestety najpierw uległem pokusie smacznego sernika na zimno przygotowanego przez moje kochanie, a kilka dni później wzmocniłem się napojem energetycznym.  

1 komentarz:

  1. Jak widzę jesteś już na półmetku planu treningowego. Jakie są efekty ? Napiszesz coś o tym ?

    OdpowiedzUsuń