Niestety nie udało mi się w pełni zrealizować VI tygodnia treningowego z powodu problemów żołądkowych, z którymi zmagałem się od środowego wieczoru. Najprawdopodobniej problemy z żołądkiem były efektem podtrucia, gdyż pojawiły się po zjedzeniu zimnych parówek.
Z zakładanych 4 treningów udało mi się zrealizować tylko dwa: we wtorek wykonałem dwie serie ćwiczeń sprawnościowych po 12 powtórzeń oraz 30 min. i 53 sek. biegu, podczas których pokonałem dystans 4,63 km spalając przy tym 398,6 kcal. Trening wtorkowy rozpocząłem o godzinie 19:10. Temperatura + 3 stopnie, bezwietrznie i pogodnie.
Drugi trening zrealizowałem w środę wieczorem. Podczas 26 min. 55 sek. pokonałem dystans 4,23 km spalając 348,3 kcal. Podobnie jak we wtorek w środę również trening rozpocząłem o godzinie 19:10. Termometr wskazywał +3 stopnie.
I właśnie pod koniec tego treningu żołądek zaczął poważnie szwankować i musiałem skrócić ten trening o 3 minuty. Jutro rozpocznę więc ponownie realizację VI tygodnia treningowego.
z opisu to bardziej wygląda na jelitówkę niż zatrucie pokarmowe. Życzę udanej powtórki.
OdpowiedzUsuńProgramy są dobrą formą odniesienia i uporządkowania treningów.Jednakże,każdy organizm jest inny. Warto więc się w niego wsluchiwać.Ja biegam od lipca i zjechalem ze 119 kg wagi do 109 kg.Te 109 kg trzyma się mnie od miesiąca rękoma i nogami, co bym nie zrobił.Pozdrawiam w każdym razie i życzę powodzenia w dalszym treningu!!
OdpowiedzUsuń