Powered By Blogger

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Przerwa już zakończona czas na rozruch

Po chorobie już nie ma śladu, a więc najwyższy czas na rozruch. Na początek bardzo pracowita sobota, a już od dzisiaj początek sezonu rowerowego, czyli rowerowych dojazdów do pracy. Dziennie w obie strony pokonuję dystans nieco ponad 20 kilometrów, a droga w jedną stronę w zależności od pogody zajmuje mi około 30 minut. Dzisiaj niestety droga powrotna nie należała do zbyt przyjemnych z powodu silnych porywów wiatru, ale w myśl powiedzenia "co nas nie zabije to nas wzmocni" udało mi się dotrzeć do domu.
Oprócz jazdy na rowerze czeka mnie jeszcze kilkukilometrowy spacer po mojej miejscowości, co wiąże się z moimi obowiązkami, ale nie ukrywam, że chciałbym już w tym tygodniu powrócić do treningów biegowych i jednak od początku rozpocząć 12 tygodniowy plan treningowy. Niestety przerwa w treningach trwała zbyt długo, aby zacząć realizację kolejnego tygodnia treningowego, więc najlepiej zrealizować cały plan od początku.

7 komentarzy:

  1. I jak postępy po przerwie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jeszcze nie wróciłem bo jeszcze miałem drobne problemy ze zdrowiem i trochę brak czasu, ale myślę, że od jutra już zacznę realizację planu 12 tygodniowego.

      Usuń
  2. Mam małe pytanie. Trenuje dużo na siłowni, ale mało biegam. Preferuje raczej rolki. W tej chwili jestem chora.. Po chorobie chciałabym zacząć biegać. Mogę prosić jakieś wskazówki na temat tego jak zacząć biegać po chorobie? Organizm będzie jeszcze osłabiony i spadnie forma, a nie chciałabym robić tego nieumiejętnie
    Zapraszam w wolnej chwili do mnie http://pursuitofhappinespodrekezesportem.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze to zbytnio nie szaleć po przerwie. Najlepiej zacząć od marszobiegów, czyli odcinków marszu przeplatanych z odcinkami lekkiego biegu. Systematycznie zwiększać długość czasu lekkiego biegu. Ważne, żeby obciążenia zwiększać systematycznie, a najważniejsze to wsłuchać się w organizm. Jeśli daje nam znaki w postaci zadyszki, kolek, bólu stawów czy mięśni to znak, że trochę za ostro trenujemy.

      Usuń
  3. Z tymi powrotami to zawsze jest problem, bo nie wiadomo kiedy można zwiększyć tempo czy dystans.Głowa mówi "okej", a ciało nagle "niet". To wyczucie warte jest czasem sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałem zabieg na kolano i powrót do biegów zajął mi prawie rok. Jednak taka blokada psychiczna jest i ciężko zdecydować kiedy można coś szybciej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny, ciekawy blog, powodzenia życzę i zapraszam do mnie na wspólne tematy kom./obs ;) http://eathealthilyandkeepfit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń