Powered By Blogger

wtorek, 12 stycznia 2016

Miesięczny plan treningowy rozpoczęty

Uwzględniając długą przerwę w treningach, brak diety i obecną wagę, kondycję i wytrzymałość stwierdziłem, że idealnym rozwiązanie treningowym dla mnie będzie plan dla osób rozpoczynających przygodę z bieganiem. Spośród kilku planów treningowych wybrałem optymalny dla mnie, uwzględniający moją obecną bardzo słabą dyspozycję fizyczną, a także warunki atmosferyczne wybrałem do realizacji miesięczny plan treningowy, który jest takim prezentem urodzinowym dla samego siebie.
Plan ten podzielony jest na 4 tygodnie. Pierwszy tydzień co prawda powinien rozpocząć się w poniedziałek, ale ze względu na padający deszcz jego realizację rozpocząłem od dzisiaj. Plan na ten tydzień prezentuje się tak:

wtorek 1 minuta biegu/4 minuty marszu - czas łączny 20 minut
środa dzień odpoczynku, ewentualnie spacer
czwartek 1 minuta biegu/4 minuty marszu - czas łączny 20 minut
piątek odpoczynek
sobota  1 minuta biegu/4 minuty marszu - czas łączny 20 minut
niedziela odpoczynek.

Dzisiaj wykonałem pierwszy dzień treningowy, czyli minutowy bieg przeplatany czterominutowym marszem w czasie dwudziestu minut. Pogoda troszkę lepsza niż wczoraj bo zamiast deszczu dzisiaj o godzinie 16:50 pada drobny deszcz ze śniegiem. Temperatura na lekkim plusie. Droga trochę śliska, ale dało się spokojnie biec i maszerować.

Jeśli chodzi o żywienie to napoje gazowane i energetyki odstawiłem już chyba na dobre, słodycze ograniczyłem, ale niestety zdarza mi się czasem jeszcze coś podjeść, tłustych wędlin od pierwszego stycznia nie jadam. Ponadto zwiększam ilość wypijanej dziennie wody. Do tego codziennie wypijam yerba mate z guaraną, zieloną i czerwoną herbatę. Rano staram się zjeść ciepłe śniadanie, a na obiad kaszę, zupy jarzynowe zagęszczane mąką jaglaną oraz doprawiane przyprawą bez zawartości glutenu i soli. Ograniczyłem spożycie makaronów, a zwiększyłem sałatek warzywnych. Oczywiście to dopiero początki, ale mam nadzieję, że z czasem te ograniczenia staną się dla mnie regułą żywieniową.

Pierwsze koty za płoty i do treningowej roboty !

4 komentarze:

  1. Ja teraz ćwiczę w domu, a od lutego kupujemy karnet na siłownię i rozpoczynamy regularne treningi 4-5 x w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę wytrwałości i zachowania regularności bo od tego zależy końcowy sukces.

      Usuń
  2. Hej. Ze względu na swoją pracę, większość treningu siłowego robię w domu. Najważniejsze to trzymanie się rozpisanego planu treningowe i za nic nie odpuszczanie nawet jednej sesji treningowej. Bieganie i siłownia to podstawa, aby rozwijać się, a dobry plan treningowy tym bardziej to umożliwi. Pozdrawiam. Kamil :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz 100% racji. I szkoda, że tyle razy musiałem polec, żeby to ostatecznie zaakceptować.

      Usuń