12 tygodniowy plan treningowy powoli zbliża się do końcowej fazy. Do jego zakończenia pozostały jeszcze tylko 4 tygodnie treningowe. Dzisiaj przypadł drugi dzień treningowy VIII tygodnia, na który w planie przewidziano 35 minut biegu. Po wypiciu ciepłej herbatki ziołowej wspomagającej odchudzanie z satysfakcją stwierdziłem, że temperatura na zewnątrz jest bardzo dobra. Termometr przed 5 rano wskazywał jedynie 4 stopnie na minusie, a więc nic tylko wskoczyć w dresik i pobiegać. Z racji, że na dzisiejszy trening nie było w planie ćwiczeń sprawnościowych postanowiłem troszkę urozmaicić swoje bieganie. Założyłem na ręce i nogi obciążniki każdy o wadze 1,25 kg. Muszę przyznać, że troszeczkę trudniej się biegło niż zazwyczaj, ale nie na tyle, żeby mówić o ciężkim biegu. Zwyczajnie troszkę większy wysiłek niż w pozostałe dni treningowe. Po zakończeniu treningu krokomierz wskazał, że w czasie 36 minut 49 sekund pokonałem dystans 3,74 km, biegnąc średnim tempem wynoszącym 2,45 km/h, wykonując 5848 kroków i spalając 457 kcal.
W okresie zimowym zamierzam zrealizować 12 tygodniowy plan treningowy w celu przede wszystkim poprawy kondycji, fizycznej, poprawy metabolizmu i zapoczątkowania procesu zrzucania zbędnych kilogramów. Nie założyłem sobie w okresie zimowym jakiejś ilości kilogramów, które zamierzam zrzucić, gdyż zależy mi szczególnie na tym, aby taki ubytek wagi zapoczątkować i utrzymać tendencję spadkową. Po VII tygodniach treningów, które już zrealizowałem okazało się, że średnio w ciągu tygodnia zrzucam 1 kilogram, co jest wynikiem bardzo dobrym. Do wakacji zamierzam zrzucić 25 kilogramów, co wydaję mi się wynikiem realnym, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wiosną i latem zintensyfikuję swoje treningi i wprowadzą konkretną dietę. Póki co staram się wyrobić w sobie nawyk rannego biegania i zmienić swój styl życia, aby bieganie było jego nieodłącznym elementem. I myślę, że ten cel również uda mi się zrealizować, bo zdążyłem już polubić bieganie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz