Powered By Blogger

środa, 12 grudnia 2012

Drugi dzień VIII tygodnia planu treningowego już za mną

12 tygodniowy plan treningowy powoli zbliża się do końcowej fazy. Do jego zakończenia pozostały jeszcze tylko 4 tygodnie treningowe. Dzisiaj przypadł drugi dzień treningowy VIII tygodnia, na który w planie przewidziano 35 minut biegu. Po wypiciu ciepłej herbatki ziołowej wspomagającej odchudzanie z satysfakcją stwierdziłem, że temperatura na zewnątrz jest bardzo dobra. Termometr przed 5 rano wskazywał jedynie 4 stopnie na minusie, a więc nic tylko wskoczyć w dresik i pobiegać. Z racji, że na dzisiejszy trening nie było w planie ćwiczeń sprawnościowych postanowiłem troszkę urozmaicić swoje bieganie. Założyłem na ręce i nogi obciążniki każdy o wadze 1,25 kg. Muszę przyznać, że troszeczkę trudniej się biegło niż zazwyczaj, ale nie na tyle, żeby mówić o ciężkim biegu. Zwyczajnie troszkę większy wysiłek niż w pozostałe dni treningowe. Po zakończeniu treningu krokomierz wskazał, że w czasie 36 minut 49 sekund pokonałem dystans 3,74 km, biegnąc średnim tempem wynoszącym 2,45 km/h, wykonując 5848 kroków i spalając 457 kcal.
W okresie zimowym zamierzam zrealizować 12 tygodniowy plan treningowy w celu przede wszystkim poprawy kondycji, fizycznej, poprawy metabolizmu i zapoczątkowania procesu zrzucania zbędnych kilogramów. Nie założyłem sobie w okresie zimowym jakiejś ilości kilogramów, które zamierzam zrzucić, gdyż zależy mi szczególnie na tym, aby taki ubytek wagi zapoczątkować i utrzymać tendencję spadkową. Po VII tygodniach treningów, które już zrealizowałem okazało się, że średnio w ciągu tygodnia zrzucam 1 kilogram, co jest wynikiem bardzo dobrym. Do wakacji zamierzam zrzucić 25 kilogramów, co wydaję mi się wynikiem realnym, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wiosną i latem zintensyfikuję swoje treningi i wprowadzą konkretną dietę. Póki co staram się wyrobić w sobie nawyk rannego biegania i zmienić swój styl życia, aby bieganie było jego nieodłącznym elementem. I myślę, że ten cel również uda mi się zrealizować, bo zdążyłem już polubić bieganie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz