Powered By Blogger

wtorek, 1 stycznia 2013

Biegiem w Nowy Rok

Witam wszystkich w Nowym 2013 Roku !!! Pewnie wielu dopiero dochodzi do siebie po szampańskich imprezach sylwestrowych, ale w końcu Sylwester jest tylko raz w roku, a więc trzeba trochę poszaleć. Ja co prawda wczorajszej nocy nie brałem udziału w sylwestrowych imprezach, ale postanowiłem wykorzystać ten dzień na obejrzenie zaległych filmów, których w ciągu roku po prostu nie mam możliwości oglądać. Oczywiście nie mogłem darować sobie lampki szampana na powitanie Nowego Roku, a że szampan był smaczny to na jednej lampce się nie skończyło.
W każdym razie spać poszedłem około godziny 3 rano, a dzisiaj już o godzinie 10 ubierałem dresy, żeby zrealizować drugi dzień XI tygodnia treningowego. Zgodnie z planem na dzisiejszy dzień czekało mnie 40 minut biegu. Atmosfera do biegania dzisiaj wręcz wymarzona, bo w słońcu termometr wskazuje nawet 10 stopni na plusie, ale bieg utrudiały momentami dość silne i chłodne podmuchy wiatru, ale gdy biegło się w słońcu dało się odczuć przyjemne ciepło. W ciągu 41 minut i 27 sekund pokonałem dystans 4,28 km wykonując 6688 kroków, biegnąc ze średnią prędkością 3,24 km/h i spalając 522,6 kcal. Oczywiście wyniki te pochodzą z krokomierza, który jak już sprawdziłem zaniża zarówno pokonywany dystans jak i średnie tempo biegu.

Chciałbym wszystkim Wam życzyć, aby ten Nowy 2013 Rok okazał się rokiem lepszym od mijającego i przyniósł Wam wiele szczęścia i radości, aby każdy z Was na jego koniec mógł stwierdzić, że to był naprawdę dobry rok.

4 komentarze:

  1. Dzięki za życzenia i życzę Ci wytrwałości w Nowym Roku. Obyś trzymał tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  2. no i masz mnie na sumieniu bo ja takie podjąłem postanowienie noworoczne, że zrealizuję ten plan treningowy przez 12 tygodni. Dzięki za "natchnienie". Pozdro.
    Matti.

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba również kupie jakieś urządzenie do mierzenia spalanych kalori ,Nowy rok ,nowe postanowienia , mam nadzieje ze wpadniesz na mojego bloga i będziesz mnie wspierać w mojej diecie :) blog oczywiście nie jest tylko o diecie :)
    Zapraszam do siebie , bede tutaj często zaglądać .http://perfektbin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny i komentarz, a co do wsparcia to oczywiście, że trzymam kciuki. Najważniejsze to znaleźć dobrą motywację, a dla mnie taką okazało się lustro i waga ;-)

      Usuń