Powered By Blogger

środa, 20 lutego 2013

Atak zimy nie przeszkodził – drugi dzień treningowy za mną


Padający przez całą noc śnieg sprawił, że pomimo odśnieżania na chodnikach zalegała warstwa śniegu miejscami sięgająca do kostek. Podobnie jak w dniu wczorajszym również i dzisiaj postanowiłem poranny trening zrealizować na bieżni osiedlowej, która również była przykryta grubą warstwą śniegu, ale w przeciwieństwie do chodników, pod śniegiem znajdowała się w miarę równa nawierzchnia. Jak widać dzisiejszy trening poranny przyszło mi realizować w iście zimowych warunkach, a padający wciąż śnieg oraz warstwa zalegającego śniegu nie ułatwiały dzisiejszego biegania. W czasie 45 min. i 59 sek. pokonałem dystans 4,64 km biegając ze średnią prędkością 3,39 km/h i spalając 566,7 kcal. Po zakończeniu biegu dzisiaj odczuwałem w nogach trud biegania w takich warunkach i zmęczenie, chociaż nie jakieś duże. Cieszy mnie, że dzisiejszy trening poranny udało mi się zrealizować pomimo niezbyt zachęcających warunków atmosferycznych.

Trening wieczorny, czyli 45 minut na orbitreku. Dzisiaj ten trening był trochę bardziej męczący, a to z powodu cięższego porannego treningu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz