Co prawda z jednodniowym opóźnieniem, ale zainaugurowałem w dniu dzisiejszym drugi 12 tygodniowy plan treningowy, którego sam jestem autorem. Ciekawe jak się sprawdzi ?
Jak już informowałem we wcześniejszym wpisie postanowiłem po pierwsze wydłużyć tydzień treningowy do pięciu dni, a w każdym dniu treningowym dodać trening wieczorny, który wykonam na orbitreku. Zgodnie z planem na dzisiejszy dzień, mając na uwadze fakt dwutygodniowej przerwy w treningach, zapisałem 30 minut porannego biegu oraz 40 minut wieczornego treningu na orbitreku.
Muszę przyznać, że pomimo przerwy w treningach dzisiejsze bieganie okazało się niezwykle przyjemne. Wpływ na to miała nie tylko świadomość powrotu na biegowe szlaki, ale także bardzo sprzyjająca pogoda ( około 2 stopni na plusie, brak wiatru i nawet odczucie lekkiego ciepła ), a także czyste i suche chodniki.
W ciągu 30 minut biegu pokonałem, oczywiście według wskazań krokomierza, dystans 3,16 km biegnąc ze średnią prędkością 2,98 km/h i spalając przy tym 386,3 kcal.
Trening poranny zgodnie z tradycją rozpocząłem o godzinie 5 rano, a więc kwadrans wcześniej pobudka, ciepła herbatka, szybkie wskoczenie w dresik ...
Po pracy, którą dzisiaj skończyłem o godzinie 18, wykonałem wieczorny trening, czyli 40 minut ćwiczenia na orbitreku i ku mojemy zaskoczeniu również ten trening nie okazał się dla mnie jakimś szczególnym wyzwaniem.
A już jutro drugi dzień treningowy ....
niezła tradycja 5 rano bieganie ufff odlot zupełny nikt by mnie nie zwlókł z łóżka przed 7 ! podziwiam !!!
OdpowiedzUsuń