Powered By Blogger

środa, 25 września 2013

Drugi dzień urlopu – treningi w pełni


Wczorajszy – pierwszy dzień urlopu i zarazem pierwszy dzień treningowy po dłuższej przerwie zakończyłem treningiem wieczornym, 35 minut na orbitreku. Dzisiaj pora na drugi dzień treningowy. Dzisiejszy trening rozpocząłem kilkanaście minut przed godziną 8 rano, a warunki do biegania równie dobre jak wczoraj, chociaż temperatura około 7 stopni, ale na szczęście wschodzące słońce dawało troszkę ciepła, a po kilku minutach biegu nie odczuwałem chłodu.
Podczas dzisiejszego porannego treningu w czasie 44 minut i 54 sekund ( czyli niemal takim samym jak wczoraj ) pokonałem nieco dłuższy dystans blisko 8 kilometrów spalając przy tym 594,1 kcal. Z kolejnymi treningami powraca kondycja, ale do przebiegnięcia dystansu 15 kilometrów jeszcze sporo mi brakuje, a więc przede mną ciężka praca.
Ponadto podbudowuje mnie fakt, że waga w końcu drgnęła i zaczyna spadać, ale o skali tego spadku można będzie coś więcej powiedzieć po zakończeniu pierwszego tygodnia treningowego.

Jeśli chodzi o dietę, to przyznaję, że nie stosuję żadnego restrykcyjnego planu dietetycznego, ale staram się ograniczać słodycze, słodkie napoje gazowane, a także tłuste wędliny, ale bez jakiegoś radykalnego eliminowania tych produktów z mojego menu. Wcześniejsze próby takiego radykalnego rozstania się z tymi pokarmami prowadziły w efekcie do wielkiego ich głodu i efektu jo – jo. Dlatego teraz staram się postępować rozważniej i robić to na zasadzie stopniowego ograniczania i zastępowania zdrowszymi pokarmami.
                                                                                             
I na zakończenie zachęta do ruchu dla każdego z Was. Pogoda jest idealna zarówno do biegania, marszów z kijkami czy spacerów, a jak wiadomo ruch na świeżym powietrzu pomaga poprawić odporność organizmu przed sezonem zimowym.

 

1 komentarz:

  1. bardzo dobry sposób na spędzenie urlopu. Zdrowo i przyjemnie. Super. Trzymam kciuki za twoje przygotowania do biegu na 15 kilometrów.

    OdpowiedzUsuń