Dzisiaj przyszedł czas, żeby troszkę się pochwalić. Dokładnie w dniu 03 marca 2014 r. rozpocząłem, zgodnie z zaleceniami lekarskimi, wprowadzanie w życie nowego modelu żywieniowego. Dzisiaj mija 28 dzień stosowania nowych zasad żywieniowych, a efekty są - według mnie - bardzo dobre.
W ciągu tych 28 dni straciłem na wadze 6,2 kg, w pasie ubyło 5 cm, w biodrach 2 cm, w udach 1 cm. Ponadto wskaźnik BMI zmniejszył się o 1,75. Biorąc pod uwagę fakt, że takie wyniki udało mi się osiągnąć w niecały miesiąc.
Te dobre wyniki przełożyły się także na pozytywną zmianę wyników badań, o czym przekonałem się podczas dzisiejszych badań kontrolnych. Za miesiąc czekają mnie kolejne badania kontrolne, które mam nadzieję okażą się jeszcze lepsze niż dzisiejsze, a te napawają optymizmem, bo w ciągu miesiąca udało mi się znacznie poprawić wskaźniki cholesterolu.
Niedawno powróciłem również do realizacji 12 tygodniowego planu treningowego, który przerwałem w trakcie VII tygodnia treningowego, a więc powrót do realizacji planu rozpocząłem właśnie od powtórzenia tego tygodnia. Z 4 zaplanowanych na VII tydzień treningów zrealizowałem 3 ( w sobotę po treningu czekało mnie trochę fizycznej pracy, niezbyt lekkiej, a więc niedzielny 4 trening musiałem sobie darować ), podczas których w czasie 87 min. i 28 sek. pokonałem dystans 13,08 km i spaliłem 1093,6 kcal.
W całym miesiącu marcu udało mi się pokonać w czasie 150 min. i 36 cek. dystans 22,28 km i spalić 1884,5 kcal. Wyniki treningowego nie są więc jak widać zbyt imponujące, ale niestety miałem dość długą przerwę w treningach.
W dniu dzisiejszym rozpocząłem również realizację VIII tygodnia treningowego, w którym na pierwszy dzień zaplanowano 35 minut biegu oraz 2 serie po 16 powtórzeń pięciu ćwiczeń sprawnościowych. O godzinie 15:30 wykonałem ćwiczenia, a później czekał mnie bieg w bardzo sprzyjających warunkach: ciepło ok. 17 stopni, słonecznie, aż się chciało biegać. W czasie 35 min. i 38 sek. pokonałem dystans 5,05 km spalając 453 kcal.
Od dnia dzisiejszego wprowadzam również nową motywację treningową, a mianowicie:
po 1 za każdy przebiegnięty kilometr będę wrzucał do skarbonki 1 zł,
po 2 za każdy zrzucony kilogram wagi będę wrzucał do skarbonki 2 zł,
po 3 za każdy zrzucony centymetr w pasie będę wrzucał do skarbonki 2 zł,
po 4 za każdy zrzucony centymetr w biodrach będę wrzucał do skarbonki 2 zł,
po 5 za każdy zgubiony centymetr w udach będę wrzucał do skarbonki 2 zł.
Ciekaw jestem jaka kwota uzbiera się do końca roku !
jak w takim tempie będziesz gubił kilogramy i centymetry to raz dwa zapełnisz skarbonkę ;-) Gratuluję dobrych wyników i czekam na szczegóły dotyczące twojej diety.
OdpowiedzUsuńNie wzbogacisz się zbyt wiele, odłożysz max. 32 zł
OdpowiedzUsuńJak zwiększysz intensywność treningów i będziesz trzymał się tej swojej diety to efekty mogą być naprawdę rewelacyjne, a i w skarbonce zapewne troszkę grosza na coś się odłoży. A skąd wziąłeś ten pomysł motywacyjny ? Muszę przyznać, że choć prosty to bardzo dobry. Powodzenia Pawle.
OdpowiedzUsuńWysłałam ci na maila prośbę o rozpisanie tego planu dietetycznego który stosujesz jakbyś mógł mi odpisać. Dzięki.
OdpowiedzUsuńGratulacje !!! Jestem pod wrażeniem i naprawdę cieszę się, że ci się udaje, bo to zmobilizuje mnie do działania.
OdpowiedzUsuń