Dzisiejszego dnia, a właściwie wieczora, rozpocząłem realizację VII tygodnia 12 tygodniowego planu treningowego, gdyż przed niemal 3 tygodniową przerwą w treningach zatrzymałem się właśnie na tym tygodniu.
Na pierwszy dzień VII tygodnia w planie przewidziano 30 minut biegu oraz 2 serie pięciu ćwiczeń sprawnościowych po 14 powtórzeń każde z nich w jednej serii.
Trening rozpocząłem o godzinie 19:30 od wykonania ćwiczeń sprawnościowych, a następnie w stroju bardzo wiosennym ( krótkie spodenki, koszulka termoaktywna z długim rękawem i koszulka z krótkim rękawkiem oraz moje niezastąpione buty biegowe ) poszedłem biegać. W czasie 30 minut i 57 sekund pokonałem dystans 4,57 km spalając przy tym 391,1 kcal.
Dzisiejszy trening nie należał do trudnych czy ciężkich pomimo, że przerwa w treningach była stosunkowo długa, a pierwszy rozruchowy trening po tej przerwie wykonałem w sobotę. W czasie biegu wyraźnie odczuwa się brak balastu w postaci ponad 5 zrzuconych kilogramów.
Warunki do biegania nie najgorsze: temperatura 8 stopni, bez wiatru i opadów.
Mój głód biegania z dniem dzisiejszym jest skutecznie gaszony.
Bardzo dobry wynik. Niemal 5 kilometrów w 30 minut i to po tak długiej przerwie. Gratulacje i oby tak dalej. Liczę, że podzielisz się swoimi dalszymi osiągnięciami w walce z nadwagą bo nie ukrywam, że też mnie to interesuje. Może zdradzisz receptę na sukces ?
OdpowiedzUsuńLesiu a ja cię widziałam jak biegłeś. Zimno było jak nie wiem, a ty w krótkich spodenkach niezły jesteś pozdrowionka
OdpowiedzUsuń