X tydzień realizowanego przeze mnie XII tygodniowego planu
treningowego rozpocząłem we wtorek, gdyż wczoraj pogoda była wyjątkowo
niesprzyjająca bieganiu. Dzisiaj warunki nie były o wiele lepsze -
temperatura o godzinie 19: 15 ( wtedy rozpocząłem trening) wynosiła zaledwie 7,
1 stopni, a w dodatku wiał dość zimny wiatr. Jednak w przeciwieństwie do
wczorajszego dnia dzisiaj nie padał deszcz.
W planie na pierwszy dzień X tygodnia treningowego przewidziano 35 minut biegu oraz 3 serie po 16 powtórzeń pięciu ćwiczeń sprawnościowych. Trening biegowy rozpocząłem po wykonaniu ćwiczeń. W czasie 35 minut 54 sekund pokonałem dystans 5, 11 km spalając przy tym 460, 5 kcal, a bieg nie należał do szczególnie trudnych, chociaż momentami zimny wiatr trochę dawał się we znaki.
W planie na pierwszy dzień X tygodnia treningowego przewidziano 35 minut biegu oraz 3 serie po 16 powtórzeń pięciu ćwiczeń sprawnościowych. Trening biegowy rozpocząłem po wykonaniu ćwiczeń. W czasie 35 minut 54 sekund pokonałem dystans 5, 11 km spalając przy tym 460, 5 kcal, a bieg nie należał do szczególnie trudnych, chociaż momentami zimny wiatr trochę dawał się we znaki.
Jestem Wam jeszcze winien podsumowanie VIII i IX tygodnia
treningowego. W VIII tygodniu treningowym pokonałem łącznie dystans 19,93 km w
łącznym czasie 139 minut i 24 sekund spalając 1776,1 kcal.
IX tydzień treningowy był tygodniem odpoczynkowym i ograniczony był jedynie do dwóch dni treningowych, w których miałem zrealizować po 20 minut biegu oraz w jeden dzień 2 serie po 16 powtórzeń pięciu ćwiczeń sprawnościowych. W sumie oba treningi wykonałem w jeden dzień i w czasie 38 minut s6 sekund pokonałem dystans 5,33 km i spaliłem 488,9 kcal.
IX tydzień treningowy był tygodniem odpoczynkowym i ograniczony był jedynie do dwóch dni treningowych, w których miałem zrealizować po 20 minut biegu oraz w jeden dzień 2 serie po 16 powtórzeń pięciu ćwiczeń sprawnościowych. W sumie oba treningi wykonałem w jeden dzień i w czasie 38 minut s6 sekund pokonałem dystans 5,33 km i spaliłem 488,9 kcal.
Bardzo dziękuję Wam za wszelkie komentarze, a niebawem w
sposób bardziej wyczerpujący odpowiem na zadawane przez Was pytania czy różne
sugestie.
Słaby dystans ale czas troszeczkę lepszy niż podczas wcześniejszych tygodni treningowych. Miałeś albo z tym zimnym wiatrem albo było z górki.
OdpowiedzUsuńa mi to się nie chce w taka pogodę nawet z domu wychodzić. Zimno, mokro, ponuro, czyli piwko i dobry film. Szacun, że tobie się chce. Nie wiem co by się musiało stać, żeby ktoś mnie wygonił do biegania w taki dzień.
OdpowiedzUsuńJuż w najbliższy piątek zrobisz porządny dystans i spalisz dużo kalorii podczas Drogi Krzyżowej. Miłych Świąt i dłuższych dystansów :)
OdpowiedzUsuńa ile liczy wasza Droga Krzyżowa ? U nas była całonocna i dystans rzeczywiście był imponujący.
OdpowiedzUsuń