Powered By Blogger

piątek, 9 maja 2014

Deszczowe bieganie

Wiosenna pogoda lubi czasem płatać figle. Na dzisiejsze popołudnie zaplanowałem realizację trzeciego dnia treningowego XI tygodnia. Pogoda wydawała się bardzo dobra do biegania, gdyż termometr wskazywał ponad 20 stopni, chmury lekko zakrywały słońce. Dlatego o godzinie 16:40 rozpocząłem realizację kolejnego treningu. Dziś zgodnie z planem do wykonania były trzy serie po 16 powtórzeń 5 ćwiczeń sprawnościowych oraz 25 minut biegu.
Podczas dzisiejszego biegu w czasie 21 minut i 59 sekund pokonałem dystans 3,72 km spalając przy tym 283 kcal. Bieg nie był zbyt ciężki, ale po kilku minutach zaczął padać deszcz i momentami powiewał silniejszy wiatr. Postanowiłem więc nieco szybciej pokonać planowaną trasę i dzięki temu mój bieg okazał się o 3 minuty krótszy od planowanego.
Cieszę się, że kolejny trening już zakończony, a do wykonania został jeszcze minimum jeden.

5 komentarzy:

  1. tytuł niczym deszczowa piosenka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten deszczyk wczoraj to tak chwilowo tylko popadał w Bełchatowie, ale fakt, że troszkę zmoczyło. Widzę, że coraz więcej w naszym mieście ludzi zaczyna biegać, co jest fajne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej,
    zapraszam Cię do skorzystania z nowego serwisu blogowego www.zblogowani.pl
    Pozdrawiam,
    Martyna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem niezły wynik! Moim zdaniem jedyna pogoda zmuszająca do zostania w domu to mróz poniżej -30 stopni!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię biegać, gdy pada deszcz, Ty tez?

    OdpowiedzUsuń