Drugi tydzień realizowanego przeze mnie XII tygodniowego
planu treningowego już za mną. Dzisiaj zrealizowałem trzeci dzień treningowy,
na który w planie zapisano 25 minut biegu oraz jedną serię po 12 powtórzeń
ćwiczeń sprawnościowych ( przysiady, pompki i brzuszki ). Trening biegowy
postanowiłem ponownie zrealizować biegając po leśnych ścieżkach. Pogoda w
sobotnie przedpołudnie dzisiaj już bardziej zbliżona do zimowej, temperatura 0
stopni, lekko padający śnieg, a więc warunki do biegania całkiem dobre. Tempo
dzisiejszego biegu początkowo miałem podobne do poprzednich biegów, ale w
pewnym momencie pomyliłem ścieżki i chcąc zmieścić się w przewidzianym na
dzisiaj czasie biegu, czyli w 25 minutach musiałem trochę przyśpieszyć.
Ostatecznie w czasie 25 minut i 24 sekund pokonałem dystans 4,3 km spalając
przy tym 323,8 kcal.
Dzisiejszy trening początkowo nie należał do zbyt lekkich,
łatwych i przyjemnych, a to z powodu spożycia półgodziny przed biegiem hot doga, ale wraz z upływem czasu stawał się
lżejszy i przyjemniejszy, chociaż w pewnym momencie musiałem przyśpieszyć tempo
biegu.
Dla wszystkich rozpoczynających bądź wznawiających swoją
przygodę z bieganiem chciałbym polecić ciekawą książkę Sary Kirkham „Jak zacząć
biegać”, w której znajdziecie wiele ciekawych wskazówek zarówno w zakresie
treningów, żywienia jak również motywacji do biegania.
jeszcze z jeden tydzień i już chyba będziesz czerpał samą przyjemność z biegania i bieganie wejdzie ci w krew. Wyniki jakie masz to po tak długiej przerwie są całkiem dobre. Tak trzymaj. A co do polecanej książki, to w poniedziałek zakupię i też się biorę za bieganie.
OdpowiedzUsuńBędzie lepiej z każdym biegiem :)
OdpowiedzUsuń