Jak już pisałem wczoraj wraz z początkiem Wielkiego Postu
rozpoczynam wdrażanie postanowień wielkopostnych, a więc rezygnacja ze słodyczy
i napojów gazowanych oraz ograniczenie tłustych wędlin. Pierwszy dzień już
praktycznie za mną, a z racji na charakter Środy Popielcowej dzisiaj tylko
zjadłem śniadanie i obiad – na śniadanie trzy małe bułki bez żadnych dodatków,
a na obiad ziemniaki, brokuły i marchewkę gotowane na parze i do tego szklanka
naturalnej maślanki.
Po pracy i obiedzie zrealizowałem trening przewidziany na
drugi dzień treningowy IV tygodnia, czyli 30 minut biegu. W czasie 30 minut i
31 sekund pokonałem dystans 4,49 km spalając
przy tym 381,6 kcal. Dzisiejszy trening biegowy realizowałem w terenie
leśnym i muszę przyznać, że pomimo zlodzonych ścieżek biegało mi się całkiem
przyjemnie. A przede mną 40 dni diety
postnej.
No proszę bardzo łady wynik. 4,49 km w 30 minut to już coś.
OdpowiedzUsuńświetny wynik, trzymam kciuki i powodzenia:)
OdpowiedzUsuńJa leniuchowałam w środę niestety. Mam grypę..
OdpowiedzUsuń